Lato to czas grillowania, relaksu na leżaku i spotkań w ogrodzie. Niestety, wtedy też pojawiają się nieproszeni goście: komary, meszki, osy, szerszenie, kleszcze czy gzy. Jedne są tylko uciążliwe, inne mogą być groźne dla zdrowia. Dlaczego tak chętnie nas atakują i jak skutecznie się przed nimi chronić?
Dlaczego komary nas gryzą?
Choć często mówimy „komary gryzą”, to w rzeczywistości tylko samice kłują skórę – potrzebują białka z krwi do produkcji jaj. Dlatego wieczory i noce w ogrodzie bywają pełne brzęczenia i swędzących bąbli. Komary przyciąga do nas przede wszystkim:
- dwutlenek węgla, który wydychamy,
- ciepło ciała i zapach potu (zwłaszcza kwas mlekowy),
- a nawet kolor ubrań – ciemne przyciągają je bardziej niż jasne.
W Polsce żyje około 47 gatunków komarów, a kilka z nich wyjątkowo upodobało sobie ludzką krew.
Meszki – małe, ale wyjątkowo uciążliwe
Niepozorne meszki potrafią ugryźć mocniej niż komary. Ich ukąszenia zostawiają swędzące, bolesne obrzęki, które mogą utrzymywać się nawet kilka dni. Najczęściej atakują w pobliżu rzek, stawów i wilgotnych terenów.
Osy, pszczoły i szerszenie – żądła w obronie
Nie wszystkie owady atakują, żeby zdobyć pożywienie – osy, pszczoły i szerszenie żądlą w obronie.
- Pszczoły żądlą raz i giną
- Osy i szerszenie mogą żądlić wielokrotnie.
Według danych NFZ, co roku kilka tysięcy Polaków trafia do szpitala po ukąszeniach owadów błonkoskrzydłych. U większości kończy się na bólu i obrzęku, ale osoby uczulone są narażone na niebezpieczny wstrząs anafilaktyczny.
Kleszcze – przyczajeni intruzi
Choć kojarzą się głównie z lasem, kleszcze coraz częściej spotykamy w przydomowych ogrodach i parkach miejskich. Żerują w trawie i krzewach, a ich ukąszenie może być źródłem zakażenia boreliozą lub kleszczowym zapaleniem mózgu. Sezon na kleszcze trwa od wiosny aż do późnej jesieni.
Mrówki w ogrodzie – choć bywają pożyteczne, są też często uciążliwe.
Większość mrówek nie jest groźna, a wręcz korzystna – spulchniają glebę i sprzątają resztki organiczne. Problem pojawia się, gdy w ogrodzie zadomowią się gatunki takie jak hurtnice – potrafią one boleśnie kąsać i zakładać duże kolonie w trawnikach czy altanach, co sprawia, że ogród staje się trudniejszy w utrzymaniu i mniej komfortowy w użytkowaniu.
Gzy – końskie muchy, które naprawdę uprzykrzają życie.
Gzy, nazywane końskimi muchami, są utrapieniem nie tylko zwierząt, ale i ludzi. Ich ukąszenia są wyjątkowo bolesne – owad rozcina skórę, zostawiając krwawiącą i swędzącą ranę. Co gorsza, gzy są natarczywe i mogą przenosić drobnoustroje.
Muchy – nie gryzą, ale przeszkadzają
Latem towarzyszą nam wszędzie. Nie gryzą, ale zakłócają spokój podczas jedzenia i mogą przenosić bakterie, bo siadają zarówno na jedzeniu, jak i odpadkach. To sprawia, że są realnym zagrożeniem dla higieny.
Jak się chronić przed owadami w ogrodzie?
Metody ochrony trzeba dopasować do rodzaju owada:
- Komary i meszki – repelenty, moskitiery, rośliny odstraszające (lawenda, mięta, kocimiętka), unikanie przebywania na zewnątrz o zmierzchu.
- Osy i szerszenie – zabezpieczanie jedzenia i napojów, unikanie prowokowania owadów. W razie wykrycia gniazda należy skorzystać z pomocy specjalistów. Skuteczne są też pułapki monitorujące, np. WASP & FLY TRAP.
- Gzy – odzież zakrywająca ciało i środki odstraszające owady ssące.
- Kleszcze – długie ubrania, kapelusz, dokładne oglądanie skóry po powrocie z ogrodu.
- Mrówki i muchy – porządek w ogrodzie, zabezpieczone kosze na śmieci, naturalne bariery zapachowe (goździki, ocet, cynamon).
Owady są ważną częścią ekosystemu – zapylają rośliny i kontrolują populacje innych gatunków. Jednak w naszych ogrodach potrafią zamienić relaks w uciążliwą walkę. Dlatego warto znać ich zwyczaje i stosować sprawdzone metody – od naturalnych odstraszaczy po profesjonalne pułapki. Dzięki temu lato w ogrodzie będzie pełne przyjemności, a nie irytujących „gości”.
